1. KAPLICZKA MATKI BOŻEJ NIEPOKALANEJ

Kapliczka znajduje się w Jankowicach, przy domu państwa Bytnerów. przedstawia ona Matkę Bożą Niepokalanie Poczętą, ubraną w biało niebieskie szaty, która stoi na kuli ziemskiej i miażdży głowę węża.
Figura jest ustawiana na kamiennym podeście, nad nią znajduje się szklany daszek. Wokół figury znajdują się różnokolorowe kwiaty.
Kapliczka ta została wykonana przed pięcioma laty, w 2015 roku.
Opracowała Wiktoria Homa, na podstawia opowiadania Państwa Bytnerów.
…………………………………………………………………………….

 

2. KAPLICZKA MATKI BOŻEJ RÓŻAŃCOWEJ

Kapliczka Matki Bożej Różańcowej znajduje się przy posesji państwa Józefa i Alicji Pawlikowskich; Jankowice nr domu 118. Znajduje się w ogródku wśród kwiatów, odgrodzona drewnianym płotkiem. Powstała wiosną 2005 roku jako wotum wdzięczności za ocalenie życia nowonarodzonego dziecka.
Ufundowali ją pani  Kazimiera i Mieczysław Malinowscy mieszkający w Boratynie, dziadkowie ojca dziecka.
 Jej historia związana jest z pewnym wydarzeniem, które dotknęło rodzinę. Otóż 22 stycznia 2005 roku urodziła się synowi państwa Pawlikowskich dziewczynka. Okazało się wówczas, że u Wiktorii wykryto kilka wad, a najpoważniejsza z nich polegała na niewykształceniu się części przełyku, który był oddzielony od żołądka. Stan zdrowia dziecka uznano za krytyczny. Przeprowadzono poważną operację, lekarze nie dawali jednak gwarancji, że dziecko przeżyje. Wręcz przeciwnie, nastawili rodzinę na najgorsze mówiąc, iż zrobili wszystko, co jest w ich mocy. Pozostała jedynie modlitwa. Cała rodzina zamówiła msze o uratowanie życia noworodka w niemal wszystkich okolicznych kościołach. W tym czasie pani Kazimiera Malinowska pojechała zakupić figurę Matki Boskiej do odlewni figur w Łowcach. Okazało się, że wybrana przez nią figurka nie mieści się cenowo w jej budżecie, ale żona Pana Józefa Siwonia powiedziała, że nie trzeba wyrównywać niedopłaty. W zamian chciałaby dowiedzieć się, czy dziecko wyzdrowiało. Tak, wyzdrowiało. Stan zdrowia z krytycznego diametralnie poprawił się w chwili zakupu figurki. Po kilku trudnych tygodniach pobytu w szpitalu Wiktoria przyjechała do domu, gdyż jej stan był już stabilny.
Kapliczka jest więc wotum wdzięczności za uratowanie życia dziecka, które miało bardzo małe szanse na ocalenie. Rozwiązanie, jakie znalazła w tej sytuacji babcia związane ze zbudowaniem kapliczki, wiąże się również z jej historią, gdyż wiele lat wcześniej to ona stała na granicy życia i śmierci. Wówczas to jej rodzina postawiła kapliczkę w Boratynie, a wraz z dniem jej powstania babcia została cudownie uzdrowiona.
Opracował Jakub Kurecki we współpracy z Agnieszką Pawlikowską

…………………………………………

3. KAPLICZKA MATKI BOŻEJ

Na moim podwórku znajduję się figurka Matki Boskiej.
Figurkę postawił mój dziadek, Bolesław Poliszak, w 1983 roku.To od zawsze było jego marzeniem i bardzo chciał, by na naszym podwórku taka figurka się znalazła. Początkowo planował umieścić ją w ścianie naszego domu. Ostatecznie jednak zdecydował, by znalazła się ona w gablocie. Jest ona dla nas bardzo ważna. Dziadek zrobił ją własnoręcznie, dlatego wszyscy o nią dbamy i modlimy się przy niej.
Gracjan Sawa

………………………………………

4. FIGURA MATKI BOŻEJ NIEPOKALANEJ

Figurka Matki Bożej Niepokalanej znajduje się w ogródku moich dziadków Zofii i Kazimierza Wojdyło w Jankowicach nr domu 167. Ma ona wysokość ok.2 m i jest umieszczona na betonowym postumencie. Figurka znajduje się pod daszkiem wśród kwiatów i krzewów. Ogrodzona jest płotkiem pomalowanym na czarny kolor .
Kapliczka powstała w 2003 roku . Ufundowali ją: moja babcia Zofia i dziadek Kazimierz. Figurkę tę moi dziadkowie postawili przed swoim domem, bo babcia zawsze marzyła o tym, by posiadać Maryjną kapliczkę w ogrodzie.
Opracowała Karolina Wojdyło kl. 3 SP Jankowice
……………………………………………………..

5. KRZYŻ PRZYDROŻNY

Krzyż przydrożny znajduje się w Jankowicach, przy posesji Państwa Piątek i Pani Teresy Wrucha. Krzyż ma ok. 2m wysokości, wykonany jest z metalu, umieszczony na betonowym postumencie, pomalowany na kolor brązowy. Umiejscowiony jest na górce, na rogu drogi i uliczki, jest ogrodzony starym drewnianym płotkiem za którym rosną kwiatki.
Prawdopodobnie początkowo w tym miejscu stała kapliczka, potem był drewniany krzyż, a gdy uległ on zniszczeniu, został zrobiony w latach 80-tych XX wieku obecny metalowy krzyż. Kapliczkę i drewniany krzyż najprawdopodobniej ufundowali właściciele Jankowic, rodzina Myczkowskich.
Drewniany krzyż w latach 80-tych uległ zniszczeniu i Pan Franciszek Wrucha kupił materiał a Pan Bolesław Poliszak pospawał obecny metalowy Krzyż. Postawili go w miejscu starego. Opiekuje się nim rodzina Piątków i okoliczni mieszkańcy. Co do okoliczności powstania to nie udało mi się więcej dowiedzieć.
Opracował Karol Koniuszy, na podstawie opowiadań babci Marii Koniuszy i Pani T. Wrucha i Pani K. Piątek.

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

W Jankowicach znajduje się Krzyż Przydrożny przy posesji Państwa Wrucha i Piątek. Krzyż ma około 2 metrów wysokości, wykonany z metalu i umieszczony na betonowym postumencie. Ozdobiony jest kwiatami. Ogrodzony starym drewnianym płotkiem. Początkowo był to drewniany Krzyż, ale z czasem uległ zniszczeniu. Nowy Krzyż został zrobiony z metalu przez Pana Poliszaka i Pana Wruchę. Krzyżem opiekuje się rodzina Piątków i Stanowskich oraz okoliczni mieszkańcy. Nie wiadomo dokładnie kiedy Krzyż powstał, ale ma on ponad 100 lat. Jedną z historii, którą opowiedziała moja babcia Teresa Bury był pożar w 1952 r. Paliła się stodoła, która była po drugiej stronie ulicy. Mimo, że ogień był bardzo blisko, wówczas drewniany Krzyż nie uległ spaleniu.
Opracował :Szymon Telega z pomocą Teresy Bury

……………………………………………………..

6. FIGURA MATKI BOŻEJ KRÓLOWEJ POLSKI

STATUA Matki Bożej Królowej Polski znajduje się w Jankowicach, przy Szkole Podstawowej im. Stefana Myczkowskiego. Została ufundowana przez właściciela Jankowic Stefana Myczkowskiego w roku 1912 na cześć Królowej Korony Polskiej. Statua ma około 3 metrów wysokości, postawiona jest na betonowym postumencie, pomalowana na szaro piaskowy kolor. Za figurą jest ogrodzenie szkoły. Obok rosną dwa iglaste krzewy i kwiaty.
Stefan Myczkowski fundator statuy urodził się w Jankowicach, uczęszczał również do Szkoły Podstawowej w Jankowicach następnie naukę kontynuował we Lwowie ale nim doszedł do matury wybuchła II wojna światowa. Gdy wstąpił do Armii Krajowej w Jarosławiu został aresztowany z trzema braćmi i ojcem przez gestapo. Po trzech miesiącach został przewieziony do Krakowa gdzie przebywał w więzieniach, katowany przez Niemców. Po roku wrócił do kraju za pośrednictwem Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Otrzymał stopień naukowy doktora nauk przyrodniczych. Zginął w tragicznym wypadku samochodowym w 1977 roku.
Był człowiekiem ogromnej wiary w Boga i mimo przeszkód nigdy nie odszedł od Kościoła i od Maryi.
Opracował: Kacper Masinowić KL VI na podstawie własnych informacji oraz ze źródeł z Internetu.

……………………………………………….

7. KAPLICZKA MATKI BOŻEJ FATIMSKIEJ

Przed domem Państwa Wotów znajduje się jedna z ciekawszych kapliczek w miejscowości Jankowice 78a. Powstała ona jako pamiątka ukończenia budowy Kościoła w Jankowicach, ale też wotum dziękczynne za ukończenie budowy własnego domu właścicieli. Jest to właśnie miniatura janowickiego kościoła. Stoi na betonowej, brązowej, błyszczącej podstawie, przypominającej kształt połączonych kół. Ściany kapliczki mają prostokątny kształt i są przeźroczyste, szklane. Całość przykryta jest popielatym dachem zrobionym z blachy, a na samym szczycie już z daleka widoczny jest krzyż i mała sygnaturka- tak jak w kościele.
Wewnątrz, pośród kwiatów stoi figurka Matki Boskiej Fatimskiej. Maryja ma na sobie białą szatę (ze złotymi zdobieniami) i płaszcz, który okrywa całą postać od głowy. Ręce trzyma złożone, jak do modlitwy, a w nich różaniec z białych paciorków . Za nią na tle drewnianego krzyża znajduje się mały stół przykryty białą koronką, przypominający wnętrze kościoła.
Kapliczka powstała w 1993 roku – to jest po śmierci Księdza Andrzeja Chęcia, który usilnie namawiał Pana Wotę do postawienia takiej kapliczki na swojej posesji. Stąd sam pomysł pochodził od budowniczego janowickiego kościoła. Kiedy Ksiądz Andrzej Chęć zmarł, Pan Wota wypełnił jakby zobowiązanie wybudowania kapliczki, w której swoje miejsce znalazła figurka Matki Bożej Różańcowej . W 2019 r. będąc na pielgrzymce w Fatimie, przywiózł on tego z cudownego miejsca nową figurkę i od tego czasu ta znajduje się w kapliczce.
Opracowała: Julia Duda kl.VII, na podstawie informacji otrzymanych od Państwa Wota.    

……………………………………………….  

 

8. KAPLICZKA MATKI BOŻEJ

Ta Kapliczka Matki Bożej znajduje się w Jankowicach, u państwa Zabłockich nr. Domu 4. Kapliczka ma około 1.8 m wysokości , umieszczona na podmurówce z cegły klinkierowej. Daszek pomalowany na kolor jasno beżowy. Kapliczka znajduje się w ogródku wśród krzewów iglastych.
Powstała w roku 1990, a ufundowała ją babcia Zofia, jako wotum dziękczynne za przeżyte lata , oraz prośba o dalszą opiekę nad rodziną
Bartosz Trybulski z kl. 2 na podstawie opowiadania Janiny Półtorak (wnuczki Zofii Zabłockiej)

……………………………………………………….

9. KRZYŻ PRZYDROŻNY

Przydrożny krzyż

Znajduje się w Jankowicach przed domem nr 180, Państwa Artura i Agnieszki Fronc .Powstało ok. 1900 roku (żaden z żyjących mieszkańców wioski nie pamięta dokładnej daty wzniesienia krzyża).
Początkowo w tym miejscu stał drewniany krzyż, postawiony przez Pana Szymona Fołte. Był on ogrodzony drewnianym płotkiem koloru brązowego. W czasie majówek pod krzyżem odprawiane były nabożeństwa majowe. Z czasem jednak drewniany krzyż uległ zniszczeniu (złamał się podczas wichury) .
Na początku lat 80-tych, Pan Bolesław Fronc i Pan Jerzy Knap postanowili w tym samym miejscu postawić nowy krzyż. Sąsiedzi postawili metalowy krzyż koloru czarnego. Ma on ok. 3 m wysokości   i osadzony jest na betonowym fundamencie. Prawdopodobnie  w ziemię wlano duże ilości betonu, w którym umieszczono butelkę z listem opisującym historię tego krzyża.
Drewniany płotek, którym otoczony był krzyż też uległ zniszczeniu. Pan Artur Fronc i Pan Grzegorz Kurecki ufundowali metalowe ogrodzenie koloru czarnego. Latem wokół krzyża rozkwitają kolorowe hortensje. Krzyż każdego roku przyozdabia moja mama Agnieszka i ja wstążkami i kolorowymi kwiatami.
Opracowała Oliwia Fronc na podstawie opowiadań sąsiadów.

…………………………………………

10. KAPLICZKA MATKI BOŻEJ

Kapliczka Matki Boskiej znajduje się w niszy, w ścianie mojego rodzinnego domu w Jankowicach nr 101. Z opowiadań babci Mari Sznaj,  wiem że została zrobiona przez jej rodziców Stefanie i Romana Makulskich podczas budowy domu ku posłudze Bogu i opiece Marki Boskiej dla domowników.

Kacper Trybulski kl. 2

……………………………………………………

11. KRZYŻ NA ZARUDZIU

Krzyż na Zarudziu, nieopodal Jankowic ma ok. 2 m wysokości, wykonany z drewna , umieszczony na betonowym postumencie, pomalowany na kolor brązowy. Umiejscowiony przy drodze polnej, wśród łąk. Kilkanaście metrów dalej jest śluza, która łączy się z kilkoma wioskami z naszej gminy. Zarudzie to jeden z przysiółków Rudołowic, który nosi nazwę nawiązującą do wydobywania na tym terenie rudy bagiennej.
Na Zarudziu przy drodze do Jankowic, stoi drewniany krzyż. Jedna z mieszkanek Rudołowic pani Maria Gilarska opowiedziała jego historię. Nawiązuje ona do okresu wojny światowej. Pewnej mroźnej, zimowej nocy młody mieszkaniec Rudołowic wracał na skróty, przez pola do domu. Prawdopodobnie zbyt długo zabawił u swojej narzeczonej w sąsiedniej miejscowości. W drodze powrotnej, na polach, zaatakowały go wilki, aby ratować życie wdrapał się na drzewo. Tam nazajutrz zamarznięte jego ciało odnaleźli mieszkańcy pobliskich domów.
Na pamiątkę tego tragicznego wypadku postawiono drewniany krzyż. Wokół niego rosły okazałe drzewa, prawdopodobnie dęby. Dzisiaj po nich pozostały tylko pnie, a drewniany krzyż otaczają zarośla. Na krzyżu wyrzeźbiono rok 1948 – jest to data odnowienia krzyża. W 2004 mieszkańcy Rudołowic Grzegorz i Wojciech Świtalscy dokonali kolejnej renowacji krzyża.
Jakub Trojanowski,   Kacper Kąfera                                                                                                                                                   

…………………………………………………….

12. KAPLICA ŚW. AGATY W RUDOŁOWICACH

Od miejscowego cmentarza, kierując się na północ, na wzgórzu stoi pamiątkowa kapliczka pod wezwaniem świętej Agaty. Przy niej rosła stara lipa, która została spalona od uderzenia pioruna w 1974r.
Nieznana jest historia tej kaplicy, natomiast krąży o niej wiele legend. Niektóre podania ludowe głoszą, że w cieniu lipy odpoczywał król Jan III Sobieski, który wracał ze swoja świtą ze Lwowa. Bohaterka innych legend jest królowa Marysieńka. Zdrożona wybrała to wzgórze na odpoczynek. Zauroczył ją widok rozpościerający się wokół, dotarła do najbliższej miejscowości i postanowiła pomodlić się w kościółku. Tam ofiarowała proboszczowi złote monety na wybudowanie kapliczki w miejscu, które ją tak urzekło.
Nie są to jedyne opowieści. Inne podania głoszą, że zimową porą 1880 r. do dworu w Rudołowicach jechała hrabianka Agata. Nagle zerwała się straszliwa zawieja. Powóz tej zamożnej pani utknął w zaspach. Kobieta zaczęła błądzić po polach, wzywając ratunku i wznosząc modły do swojej patronki. Gdy wyszła na wzgórze, ujrzała kościół. W podziękowaniu za ocalone życie ufundowała swojej patronce kapliczkę.
Inna legenda głosi, że pewien szlachcic wybrał się na konną przejażdżkę. Wśród pól, na wzgórzu jego wierzchowca zaatakowało stado wygłodniałych wilków. Jeździec padł na kolana i zaczął się modlić do św. Agaty o to, aby się nad nim zlitowała i uratowała mu życie. Wtedy św. Agata objawiła się mu i przegoniła wilki. Szlachcic odwdzięczył się swojej wybawicielce i wybudował w miejscu, którym został w cudowny sposób ocalony, kapliczkę pod wezwaniem św. Agaty.
Ile w tych ludowych opowieściach tkwi prawdy, trudno powiedzieć. Faktem jest, że kapliczka ta jest najstarszą kapliczką w Rudołowicach. W jej wnętrzu znajduje się figurka św. Agaty, misternie odnowiona przez miejscowego artystę. Na drzwiach wejściowych widnieje data 1869
Na zdjęciach archiwalnych tego obiektu, na szczycie dachu, między dwoma wieżyczkami, wyraźnie widoczny jest krzyż bożogrobców. Zakon ten sprawował pieczę nad parafią w Rudołowicach w okresie od 1446 do 1804 roku. Fakt ten świadczy o tym, że kapliczka ta istniała wcześniej niż dokumentująca jej powstanie data wypisana na drzwiach. Ze względu na usytuowanie tej budowli możemy wnioskować, że pełniła rolę swoistego drogowskazu, gdyż stoi nieopodal dawnego szlaku łączącego Jarosław z Przemyślem.
Kilka lat temu do kapliczki tej odbywały się procesje podczas święta Bożego Ciała.
ŻYWOT ŚWIĘTEJ AGATY
Św. Agata przyszła na świat w Katanii na Sycylii ok. 235 roku w arystokratycznej rodzinie rzymskiej. Po przyjęciu chrześcijaństwa złożyła śluby czystości. Ponieważ odznaczała się niezwykłą urodą, zwróciła uwagę prefekta miasta Kwincjusza. Agata odrzuciła jego oświadczyny, więc jako chrześcijankę, rozkazał uwięzić i poddać torturom- szarpano jej ciało obcęgami i obcięto piersi. Tak umęczoną rzucono na rozżarzone węgle, gdzie poniosła śmierć w 251 roku. Wydarzenie to miało miejsce za panowania cesarza Decjusza, w czasach najokrutniejszych prześladować chrześcijan w dziejach imperium rzymskiego. Ciało Agaty pochowano w rodzinnej Katanii.
W 252 roku wybuchł wulkan Etna. Widząc nadciągającą lawę, mieszkańcy miasta udali się do grobu Agaty. Wyjęli welon i skierowali go w stronę wulkanu. Lawa zagrażająca miastu zmieniła swój bieg. Miasto zostało ocalone.
Sw. Agata jest patronka Sycylii, Katanii, a w Polsce miasta Sejny. Chroni wiernych przed wybuchami wulkanów, pożarami, uderzeniami piorunów, nawałnicami i burzami. Patronuje następującym zawodom: ludwisarza, odlewnikom, kominiarzom, jak również pielegniarkom. Na obrazach św. Agata przedstawiana jest: z kleszczami, palmą męczeństwa, koroną, na tle płonącego domu.
W XVIII wieku kult św. Agaty zyskał ogromną popularność w Polsce, a wiek później popularność ta przeszła do kultury ludowej, czego przykładem są liczne przysłowia ludowe.
Informacje zawarte w tekście: Kapliczki i Krzyże przydrożne Rudołowic – Mariusz Bara , Barbara Kowal.
Wykonawcy: Jakub Trojanowski, Kacper Kąfera